Autor: Natan Chesed
Świadkowie Jehowy w Polsce przez dłuższy czas nauczali, że Duch Święty jest niewidzialną, czynną mocą Bożą. W wydanej w 1989 roku broszurze, „Czy wierzyć w Trójcę?”, jedną z jej części opatrzono tytułem „Duch święty – czynna moc Boża” (strona 20). Jednakże w polskim wydaniu „Strażnicy” z 15 lipca 1994 roku ukazał się artykuł: „Czym jest duch Boży”, zawierający materiał ze słownika biblijnego Towarzystwa Strażnica „Insight on the Scriptures” (Wnikliwe poznawanie Pism), w którym dokonano pewnych uściśleń. Napisano w nim, że Duch Święty jest niewidzialną, czynną siłą Bożą. Zmiany te były spowodowane troską o lepsze tłumaczenie terminów z języka angielskiego. Odtąd też w polskiej literaturze Świadków konsekwentnie nazywa się Ducha Świętego czynną siłą Bożą.
Oczywiście nie zmienia to podstawowego faktu i zarazem problemu, że Świadkowie Jehowy w odróżnieniu od większości wyznań chrześcijańskich nie postrzegają Ducha Świętego jako Boską Osobę. W swoim Przekładzie Nowego Świata i w swej literaturze piszą o Duchu z małej litery: „duch święty”. Zresztą już pierwszy prezes Towarzystwa Strażnica, Charles Taze Russell wyraźnie odciął się od dominujących w chrześcijaństwie poglądów na temat natury Ducha Świętego. W piątym tomie swych „Wykładów Pisma Świętego” napisał: „Przez długie lata przedmiot o Duchu Świętym, jego stanowisku i działalności był bardzo mylnie pojmowany przez wielu chrześcian, dopiero ze wschodem Słońca Sprawiedliwości – podczas parousia Syna Człowieczego, przedmiot ten staje się zupełnie jasnym i wytłómaczonym tak, jak on był pojętym przez pierwotny Kościół, zgodnie z orzeczeniami Pisma Świętego, odnoszącymi się do tego przedmiotu. Nauka o trójcy, jak to już widzieliśmy, która zaczęła powstawać w drugiem stuleciu, a rozwinęła się znacznie w czwartem – przyczyniła się znacznie w tym względzie do zaciemnienia umysłu wielu chrześcian, mieszając wszystkie ich religijne przekonania” (strona 187 wydania polskiego – błędy językowe za oryginałem). Najwyraźniej Russell wierzył, że dopiero od 1874 roku, w którym według przyjętej przez niego chronologii zaczęła się paruzja, czyli powtórne przyjście Chrystusa, właściwe pojmowanie istoty Ducha Świętego znowu stało się możliwe dzięki światłu duchowemu, którego Chrystus udzielił Badaczom Pisma Świętego. Wiedział też, że opowiedzenie się za tradycyjnym poglądem na temat Ducha Świętego pozostaje w związku z doktryną o Trójcy. Podobne poglądy wyznają Świadkowie Jehowy, z tą jednak różnicą, że uważają, jakoby paruzja rozpoczęła się w 1914 roku. Nie pozostaje nam zatem nic innego, jak sprawdzić orzeczenia Pisma Świętego, odnoszące się do tego przedmiotu. Wówczas przekonamy się, czy istotnie dopiero z nastaniem Badaczy Pisma Świętego w XIX wieku, a potem Świadków Jehowy od 1931 roku osiągnięto poprawne zrozumienie omawianego tematu. Chcielibyśmy przy tym żywić nadzieję, że Chrystus oświecał chrześcijan również w poprzednich wiekach, zgodnie z Jego zapewnieniem: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata” (Mateusza 28:20, Biblia Warszawska, dalej BW).
Czy Ducha Świętego można nazywać mocą lub siłą?
W przenośni możemy nazywać Ducha Świętego naszą mocą lub siłą, gdyż istotnie jest dla nas źródłem siły i mocy. Psalmista zwrócił się do Boga: „Miłuję Cię, Jahwe, Mocy moja”, zaś o Chrystusie apostoł Paweł napisał, że „jest mocą Bożą i mądrością Bożą” ( Psalm 18:2, Biblia Tysiąclecia, dalej BT; 1 Koryntian 1:24, BW). Nazywanie Boga Ojca i Chrystusa mocą nie zmienia faktu, że uważamy ich za Osoby i to za Boskie Osoby. Podobnie możemy powiedzieć czasem o Duchu Świętym, że jest naszą mocą, również nie umniejszając Jego Boskości i Osobowości. Powszechnie mówi się o siłach zbrojnych, na które składa się przecież wiele osób ludzkich.
Błędem natomiast byłoby traktowanie Ducha Świętego jako bezosobowej energii lub mocy. Biblia wyraźnie odróżnia Ducha Świętego od mocy. Apostoł Paweł wspomina o tym, czego Chrystus dokonał przez niego wśród pogan „mocą znaków i cudów, mocą Ducha Świętego” (Rzymian 15:18, 19, BT; w tych i dalszych wersetach kursywa moja – N. Ch.). Gdyby Duch Święty był mocą, zachodziłoby tu zbędne powtórzenie mające sens „mocą mocy”. Nawet „mocą siły” nie brzmi najlepiej. Mądrzej jest przyjąć, że Duch Święty nie jest mocą, lecz ją posiada. To samo można powiedzieć o wersecie z Dziejów Apostolskich 1:8 (BT): „Ale gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi”. Zupełnie jasno powiedziano tu o Duchu Świętym i Jego mocy, która wyposażyć miała uczniów Chrystusa do dzieła ewangelizacji. Wobec tego Duch Święty nie jest mocą, lecz dysponuje mocą. W Dziejach Apostolskich 10:38 (BT) napisano o Jezusie, „którego Bóg namaścił Duchem Świętym i mocą”. Przy założeniu, że Duch Boży jest mocą, tekst ten należałoby rozumieć, że Bóg namaścił Jezusa mocą i mocą, względnie siłą i mocą. Nie jest to przekonujące tłumaczenie. W innym wypadku, Paweł mówi, że ewangelia, którą głosił doszła do mieszkańców Tesaloniki „nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym, i z wielką siłą przekonania” (1 Tesaloniczan 1:5, BW). Ponownie dostrzegamy, że Duch Święty został wyraźnie odróżniony od mocy. W innym fragmencie Paweł osobno wymienia Ducha Świętego i moc Bożą (2 Koryntian 6:6, 7, BW).
Co więcej, chociaż nauka o Duchu Świętym nie była dostatecznie jasno przedstawiona w Starym Testamencie, to jednak znajdujemy tam teksty czyniące różnicę między Duchem Bożym, a mocą i siłą. Mimo, że w Biblii Warszawskiej, w wersecie z Księgi Micheasza 3:8 znajduje się słowo „duch” z małej litery, to i tak jest on godny uwagi. Czytamy tam: „Lecz ja jestem pełen siły, ducha Pana, prawa i mocy, aby oznajmiać Jakubowi jego przestępstwo, a Izraelowi jego grzech”. W tym wersecie osobno wymieniono Ducha Świętego, siłę i moc. Nie są zatem tym samym. Duch Boży nie jest ani siłą ani mocą. W Księdze Zachariasza 4:6 (BT) Bóg tak przemówił do proroka: „nie siła, nie moc, ale Duch mój – tak mówi Jahwe Zastępów”. Znowu, tylko jeszcze dobitniej zaprzeczono, jakoby Duch Święty był siłą lub mocą.
W książce „Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi”, na stronach 40 i 41, nawiązano do faktu, że w dniu Pięćdziesiątnicy 120 uczniów Jezusa zgromadzonych w Jerozolimie zostało jednocześnie napełnionych Duchem Świętym (Dzieje 2:4). Zadano tam pytanie i od razu udzielono na nie odpowiedzi. „Czy zostali ››napełnieni‹‹ osobą? Nie, zostali napełnieni czynną mocą Bożą”. Świadkowie Jehowy często nawiązują również do faktu, że Duch Święty został wówczas wylany. Czy rzeczywiście sformułowania tego typu przemawiają na korzyść teorii, jakoby Duch Boży był siłą? Nie, gdyż okazuje się, że inne teksty mówią o tym, że duchowe istoty mogą napełniać czyjeś wnętrze lub mieszkać w nim. Pan Jezus zapytał opętanego z Gerazy: „Jak ci na imię? A ten rzekł Legion, gdyż wiele demonów weszło w niego” (Łukasza 8:30). Choć niestosowne jest porównywanie Świętego Ducha Bożego do duchów demonicznych, czyli złych aniołów, to jednak werset ten poucza nas o tym, że istoty duchowe mogą niekiedy wnikać we wnętrze ludzkie, napełniać je. W Ewangelii według Mateusza 12:43-45 (BT) przyrównano nawet wnętrze człowieka do domu, a o ośmiu duchach, które wniknęły w człowieka powierzchownie nawróconego napisano: „wchodzą i mieszkają tam”. Paweł pisał do Koryntian: „Czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was?” (2 Koryntian 13:5, BW). Mówiąc o sobie apostoł oświadczył: „żyje we mnie Chrystus” (Galacjan 2:20, BW). O Chrystusie napisano, że „wstąpił wysoko ponad wszystkie niebiosa, aby napełnić wszystko” (Efezjan 4:10, BW). W tym samym liście podkreślono, że „napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Efezjan 1:23, BT). Tak więc Głowa Kościoła może napełniać każdego z nas, a to za sprawą Ducha Świętego, w którego Osobie obiecał przyjść: „Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was”. „Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was” (Jana 14:18; 16:7, BT).
Co jednak sądzić o wylewaniu Ducha Świętego? Po bliższym zbadaniu okazuje się, że jest to obrazowe wyrażenie, które występuje również w innych miejscach Pisma Świętego. Na przykład Anna, która żarliwie modliła się do Boga o męskiego potomka, powiedziała: „Wylałam tylko duszę moją przed Jahwe” (1 Samuela 1:15, BT). Podobnie w kontekście modlitwy Psalm 62:9 (BT) zachęca nas: „Przed Nim serca wasze wylejcie”. Dawid powiada o sobie: „Wylany zostałem jak woda” (Psalm 22:14, Przekład Nowego Świata, dalej NŚ). O Mesjaszu Izajasz prorokował w proroczym czasie przeszłym: „wylał na śmierć swą duszę” (Izajasza 53:12, NŚ). Warto też odnotować, że w Przekładzie Nowego Świata w dwóch miejscach Nowego Testamentu Paweł mówi o sobie, że jest wylewany niczym ofiara płynna (Filipian 2:17; 2 Tymoteusza 4:6, NŚ). Podobnie oddano te wersety w Grecko-polskim Nowym Testamencie: „ale jeśli i ja jestem wylewany na ofiarę i publiczną służbę wiary waszej”; „ja bowiem już jestem wylewany w libacji”. W przypisie podano: „Jest to metafora, odwołująca się do pogańskich ofiar płynnych. Tu zapowiada męczeńską śmierć Apostoła”. Wszystkie powyższe przykłady skłaniają nas zatem do wniosku, że mowa o wylaniu Ducha Świętego tak samo jest mową obrazową, mającą ilustrować zesłanie tegoż Ducha i udzielenie Go ludziom. Nie przeczy to wcale temu, że Duch Boży jest osobą, bowiem również w pozostałych poruszonych tu wersetach jest mowa o wylewaniu osób lub ich wnętrza.
Spróbujmy teraz ustosunkować się do innego zarzutu podanego na stronie 40 w książce „Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi”. Czytamy tam: „Jan Chrzciciel powiedział, że Jezus będzie chrzcić duchem świętym, tak jak Jan chrzcił wodą. Jak woda nie jest osobą, tak też duch święty nie jest osobą (Mateusza 3:11)”. Z pozoru ta argumentacja wydaje się bez zarzutu. Tymczasem z 1 Koryntian 10:2 (BW) dowiadujemy się, że Izraelici wyprowadzeni z Egiptu „wszyscy w Mojżesza ochrzczeni zostali w obłoku i w morzu”. Gdybyśmy chcieli powielić sposób dowodzenia z książki Towarzystwa Strażnica, moglibyśmy powiedzieć: „Jak obłok i morze nie są osobami, tak też Mojżesz nie jest osobą”. To oczywiście absurd. Sprawa się komplikuje, gdy zajrzymy do Listu do Rzymian 6:3 (BW), gdzie Paweł przypomina: „Czyż nie wiecie, że my wszyscy, ochrzczeni w Chrystusa Jezusa, w śmierć jego zostaliśmy ochrzczeni?” Choć śmierć nie jest osobą, to zapewne żaden czytelnik nie wątpi, że Chrystus na pewno jest osobą! Miejmy zatem wzgląd na nieco obrazowy język Biblii i nie próbujmy wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Zastanówmy się jeszcze przez chwilę nad twierdzeniem Świadków, że skoro Duch Święty jest wymieniany obok rzeczy lub przedmiotów, takich jak woda i ogień lub cech charakteru, jak mądrość, wiara i radość, to na pewno nie jest osobą (Porównaj broszurę „Czy wierzyć w Trójcę?”, strona 22, akapit 1). W Księdze Izajasza 3:1-3 (NŚ) między innymi powiedziano, że prawdziwy Pan „usuwa z Jerozolimy i z Judy podporę i oparcie, całą podporę chleba i całą podporę wody, mocarza i wojownika, sędziego i proroka oraz wróżbiarza i starca, przełożonego nad pięćdziesięcioma i męża wysoce poważanego, i doradcę, i znawcę sztuki magicznej, i biegłego zaklinacza”. To, że obok siebie wymieniono takie przedmioty, jak chleb i woda oraz osoby, na przykład mocarza i wojownika, wcale nie oznacza, że mocarz i wojownik nie mogą być osobami. Jest to nielogiczna argumentacja. Jej bezzasadność zilustrujmy przykładem. Mówiąc, że „załatwiłem daną sprawę przy pomocy kolegi z pracy, telefonu komórkowego i poczty elektronicznej” nie mam zamiaru zrównywać mojego kolegi z przedmiotami. Wskazuję raczej na jego pomocną rolę w osiągnięciu mojego celu. Podobnie mówiąc o chrzcie Duchem Świętym, mamy na myśli fakt, że Duch Boży ma udział w tym chrzcie, jest jego czynnikiem sprawczym. Wcale nie zrównuje Go to jakościowo z wodą i ogniem. W książce „Prowadzenie rozmów na podstawie Pism” zasugerowano, że sam fakt wymienienia obok siebie Ojca, Syna i Ducha Świętego w Ewangelii według Mateusza 28:19 i 2 Koryntian 13:13 nie dowodzi, że są Oni sobie równi (strona 379). Gdyby odwrócić ten argument, moglibyśmy stwierdzić, że prawda, iż Ducha Świętego wymienia się obok rzeczy nieożywionych, nie pozwala na zaliczanie Go do nich lub zrównywanie Go z nimi.
Autorzy publikacji Towarzystwa Strażnica powołują się też na Ewangelię według Łukasza 11:20, w której zacytowano słowa Pana Jezusa: „Jeżeli natomiast Ja palcem Bożym wypędzam demony, zaiste przyszło już do was Królestwo Boże” (BW). Z zestawienia tego wersetu z równoległym sprawozdaniem z Ewangelii według Mateusza 12:28, ma wynikać, że to Duch Święty jest owym palcem Bożym: „A jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże” (BW). W związku z tym w „Strażnicy” nr 19 z 1987 roku, tom CVIII, na stronie 3 napisano: „A zatem duch święty jest ››palcem Bożym‹‹, narzędziem do spełniania Jego woli. Nie jest osobą, tylko dynamiczną, aktywną mocą Bożą”. Wypada się zgodzić, że Duch Święty może być nazwany palcem Bożym, ale czy możemy przyznać rację Świadkom Jehowy, którzy na tej podstawie sugerują, że Duch Boży nie jest Osobą, tylko bezosobowym narzędziem Boga? Na pewno nie! Przecież w mowie potocznej nazywamy zaufanego pomocnika lub pracownika wspierającego swego przełożonego jego prawą ręką. Rzecz jasna taka prawa ręka jest osobą.
Co ciekawe, Słowo Boże również przyrównuje ludzi do przedmiotów, jeśli mają być użyci przez Boga jako Jego narzędzia. Na przykład w Księdze Aggeusza 2:23 Bóg zwraca się do swego sługi, Zorobabela: „Uczynię cię swoim sygnetem, gdyż wybrałem cię” (BW). W Księdze Izajasza 7:20 Najwyższy przyrównuje króla asyryjskiego do brzytwy wynajętej za Rzeką, natomiast w Księdze Izajasza 10:5, 15 porównuje Asyryjczyków do laski, siekiery, piły i kija. Czytamy tam między innymi: „Biada Asyryjczykowi, lasce mojego gniewu”. W Księdze Izajasza 22:23 (BW) Bóg mówi o Eljakimie w przenośni jako o gwoździu i tronie: „wbiję go jako gwóźdź na pewnym miejscu, i będzie tronem chwały dla domu swego ojca”. Pan Jezus nazywa apostoła Pawła swoim „narzędziem wybranym” w Dziejach Apostolskich 9:15. Ponownie przekonujemy się, że wnioski, jakie narzucają pewnym wersetom autorzy publikacji Towarzystwa Strażnica są nieuprawnione. Zarówno w potocznej mowie, jak i w obrazowym języku Słowa Bożego inteligentne osoby wykonujące pożyteczną pracę przyrównuje się do narzędzi lub bezosobowych przedmiotów, co w niczym nie ujmuje ich rzeczywistej naturze.
Jak jednak wyjaśnić takie teksty, w których zdaniem Świadków Jehowy Duch Święty został nazwany mocą Bożą? W literaturze Towarzystwa Strażnica czasami powoływano się na Ewangelię według Łukasza 5:17 (BW), gdzie o Chrystusie powiedziano, że „w nim była moc Pana ku uzdrawianiu”. Przede wszystkim nie napisano tu wprost, że to Duch Święty jest wspomnianą mocą. Jak się przekonaliśmy, są takie wersety, w myśl których Duch Święty dysponuje mocą (Dzieje 1:8; Rzymian 15:13, 19). Jeśli jednak rzeczywiście Ducha Bożego określono tu mocą, to jak już wspominaliśmy wiele tekstów wyklucza możliwość, jakoby był bezosobową mocą Bożą. Przypomnijmy sobie również, że zarówno Boga Ojca, jak i Jezusa Chrystusa nazwano mocą, mimo, że są osobami (Psalm 22:20 BW, 1 Koryntian 1:24). Z uwagi na to, że działanie Boga Ojca i Jego Syna cechuje moc, słusznie można twierdzić, że są Oni mocą człowieka wierzącego. Duch Święty odgrywał i nadal odgrywa istotną rolę w nadzwyczajnych działaniach Bożych, takich jak cudowne uzdrowienia. Można zatem w pewnym sensie powiedzieć o Nim, że jest mocą umożliwiającą dokonywanie takich cudownych dzieł Bożych.
Wcale nie przestaje być przy tym świadomą Osobą, gdyż jak napisano w 1 Koryntian 12:11: „Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce”. Jak się przekonujemy, Duch Święty nie jest bezosobowym narzędziem lub mocą, lecz posiada wolę i stosownie do swego upodobania rozdziela dary Ducha Świętego, do których w myśl 1 Koryntian 12:9 zalicza się także „dar uzdrawiania w tym samym Duchu”. Dlatego chcąc poznać prawdę o Duchu Świętym nie możemy opierać się na kilku wersetach wyrwanych z kontekstu Pisma Świętego, lecz musimy poznać całe nauczanie Biblii na ten doniosły temat. Po rozważeniu niektórych zarzutów Świadków Jehowy przeciw osobowości Ducha Bożego przejdźmy do omówienia pozytywnych dowodów na rzecz twierdzenia, że jest On Osobą Boską.
Duch Święty jako Osoba
Powszechnie wiadomo, że podmiot, który nazywamy osobą posiada intelekt (umysłowość), emocje (uczucia) i wolę. Osoba może także wykonywać czynności wymagające zastosowania inteligencji, na przykład wypowiadać się, przekazywać jakieś informacje, nauczać czegoś. Jeśli dana osoba znajduje się na wysokim stanowisku, może czegoś zabronić swym podwładnym, może też nimi kierować stosownie do swych zamierzeń i planów. Jeśli chodzi o uczucia, to jedynie osoba może zostać zasmucona, znieważona, przejawiać miłość, względnie sama okazywać uczucia innym osobom, na przykład pocieszać je. Wszystkie wyżej wymienione właściwości Biblia przypisuje Duchowi Świętemu. Drogi czytelniku, zechciej obiektywnie i z modlitwą o pomoc Ducha Świętego rozważyć poniższe zestawienie wersetów biblijnych na ten temat.
Duch Święty posiada umysł, intelekt i myśli:
„Kim jest Bóg, nikt nie poznał, (z greckiego „ginosko” – „poznawać, znać; rozpoznawać, uznawać; dowiedzieć się; wiedzieć; rozumieć, pojmować, zauważać; umieć”; te i następne definicje za „Wielkim Słownikiem grecko-polskim Nowego Testamentu” ks. Remigiusza Popowskiego, Vocatio, Warszawa 1995) tylko Duch Boży” – 1 Koryntian 2:11, BW;
„Ten, który bada serca, wie, jaki jest zamysł (z greckiego „fronema” – „zamysł, zamiar, dążenie, myśl”) Ducha, że zgodnie [z wolą] Boga wstawia się za świętymi” – Rzymian 8:27, Nowy Testament, Przekład na Wielki Jubileusz Roku 2000;
„Albowiem wydało się słuszne (z greckiego „dokeo” – „uważać, sądzić, myśleć”) Duchowi Świętemu i nam nie nakładać na was żadnego innego ciężaru poza tym, który jest konieczny” – Dzieje 15:28, Dzieje Apostolskie, przekład Romana Brandstaettera; porównaj Przekład Nowego Świata: „uznaliśmy za słuszne”.
Duch Święty wykonuje czynności wymagające inteligencji:
Mówi:
„A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem” – Dzieje 13:2, BW;
„To mówi Duch Święty” – Dzieje 21:11, BW;
„Dobrze Duch Święty powiedział do ojców waszych przez proroka Izajasza” – Dzieje 28:25, BW;
„Lecz gdy przyjdzie On, Duch Prawdy, wprowadzi was we wszelką prawdę, bo nie sam od siebie mówić będzie, lecz cokolwiek usłyszy, mówić będzie, i to, co ma przyjść, wam oznajmi” – Jana 16:13, BW;
„Nie wy jesteście tymi, którzy mówią, lecz Duch Ojca waszego, który mówi w was” – Mateusza 10:20, BW; porównaj z tym Marka 13:11;
„Kto ma uszy, niechaj słucha, co Duch mówi do zborów” – Objawienie 2:7, 11, 17, 29;
3:6, 13, 22, BW; rozważ też Objawienie 14:13;
„A Duch i oblubienica mówią: Przyjdź!” – Objawienie 22:17, BW (przemawia zarówno Kościół, jak i Duch Święty).
Woła:
„Na dowód tego, że jesteście synami Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze!” – Galatów 4:6, BT.
Przepowiada przyszłość:
„Bracia, musiało wypełnić się słowo Pisma, które Duch Święty zapowiedział przez usta Dawida o Judaszu” – Dzieje 1:16, BT;
„Badali oni, kiedy i na jaką chwilę wskazywał Duch Chrystusa, który w nich był i przepowiadał cierpienia [przeznaczone] dla Chrystusa i mające potem nastąpić uwielbienia” – 1 Piotra 1:11, BT;
„Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów” – 1 Tymoteusza 4:1, BT;
„Gdy zaś przyjdzie On, Duch prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek słyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe” – Jana 16:13, BT.
Słucha nauk i przekazuje je dalej:
„Cokolwiek usłyszy, mówić będzie” – Jana 16:13, BW.
Naucza, przypomina, przekonuje i wprowadza w prawdę:
„Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem” – Jana 14:26, BW;
„Duch Święty bowiem pouczy was w tej właśnie godzinie, co trzeba mówić” – Łukasza 12:12, BW;
„Głosimy to nie w uczonych słowach ludzkiej mądrości, lecz w słowach, których naucza Duch, przykładając do duchowych rzeczy duchową miarę” – 1 Koryntian 2:13, BW;
„On zaś, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, sprawiedliwości i o sądzie” – Jana 16:8, BT;
„On was wprowadzi w całą prawdę” – Jana 16:13, Nowy Testament, Przekład na Wielki Jubileusz Roku 2000.
Objawia lub pokazuje:
„Temu Duch Święty objawił, iż nie ujrzy śmierci, zanim by nie oglądał Chrystusa Pana” – Łukasza 2:26, BW;
„Przez to pokazuje Duch Święty, że jeszcze nie została otwarta droga do Miejsca Świętego, dopóki istnieje pierwszy przybytek” – Hebrajczyków 9:8, BT.
Daje świadectwo lub jest Świadkiem:
„Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi, złoży świadectwo o mnie” – Jana 15:26, BW;
„Tylko że Duch Święty po wszystkich miastach świadczy, powiadając, że mnie więzienie i uciski czekają” – Dzieje 20:23, Biblia Gdańska, dalej BG;
„Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy” – Rzymian 8:16, BW;
„A my jesteśmy świadkami tych rzeczy, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy Mu są posłuszni” – Dzieje 5:32, BT.
Wstawia się za nami przed Bogiem Ojcem, podobnie jak Chrystus:
„Podobnie i Duch wspiera nas w niemocy naszej; nie wiemy bowiem, o co się modlić, jak należy, ale sam Duch wstawia się za nami w niewysłowionych westchnieniach. A Ten, który bada serca, wie jaki jest zamysł Ducha, bo zgodnie z myślą Bożą wstawia się za świętymi. […]
Któż będzie potępiał? Jezus Chrystus, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który jest po prawicy Boga, Ten przecież wstawia się za nami” – Rzymian 8:26, 27, 34.
Działa jako Parakletos czyli Orędownik, Rzecznik, Pocieszyciel, podobnie jak Chrystus:
„A ja poproszę Ojca, i da wam innego Rzecznika, aby był zawsze z wami – Ducha prawdy […] Ów Rzecznik natomiast, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was o wszystkim pouczy i będzie wam przypominać wszystko, co ja wam powiedziałem”;
„Gdy przyjdzie ów Rzecznik, którego ja wam przyślę od Ojca, Duch prawdy, który od Ojca pochodzi, On za mną będzie świadczył”; „Ja jednak prawdę wam mówię, że lepiej dla was, abym odszedł. Jeśli bowiem nie odejdę, nie przyjdzie do was ów Rzecznik; jeśli natomiast pójdę, przyślę Go do was” – Jana 14:16, 26; 15:26; 16:7, Nowy Testament, Przekład na Wielki Jubileusz Roku 2000;
„Dzieci moje, piszę wam to dlatego, żebyście nie grzeszyli. Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika wobec Ojca – Jezusa Chrystusa sprawiedliwego” – 1 Jana 2:2, BT.
Uwaga: We wszystkich powyższych wersetach występuje to samo słowo: „parakletos”, które – jak wykazał uczony biblista ks. Augustyn Jankowski – w świeckiej literaturze greckiej oznaczało „przywołanego” (zazwyczaj na pomoc); potem „rzecznika”, wreszcie „obrońcę” (zwłaszcza sądowego) – „Zarys pneumatologii Nowego Testamentu”, s. 38. W Nowym Testamencie wiąże się też z pojęciem pocieszania, stąd w wielu przekładach „Pocieszyciel”. Takie tłumaczenie jest zgodne z Septuagintą, greckim przekładem Starego Testamentu, gdzie wyraz ten odniesiono do „pocieszycieli” Hioba. W związku z tym ostatnim znaczeniem w Dziejach Apostolskich 9:31 (BG) czytamy: „A tak zbory po wszystkiej Judzkiej ziemi i Galilei, i Samaryi miały pokój, budując się, i chodząc w bojaźni Pańskiej, a przez pociechę Ducha Świętego rozmnażały się”. Wielu uczonych biblistów jest zdania, że najlepszym tłumaczeniem wspomnianego pojęcia jest „Pomocnik” lub „Orędownik”. Bez względu na to, jakie tłumaczenie słowa parakletos się wybierze, w każdym razie należy przyznać rację ks. Augustynowi Jankowskiemu, że słowo to określa „czynności, które może spełniać tylko osoba”. Faktycznie w Biblii rzeczownik ten zawsze odnosi się do osób. To doprawdy znaczący fakt, że parakletem nazwano zarówno Pana Jezusa, jak i Ducha Świętego. Niemniej godna uwagi jest prawda, że w Ewangelii według Jana Pan Jezus zapowiedział: „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki” (Jana 14:16). Jak zauważył biblista W. E. Vine, Pan Jezus mówiąc o Duchu Świętym nazwał Go innym tego samego rodzaju („allos”), a nie innym innego rodzaju, odmiennym, różnym („heteros”). Apostoł Paweł nazwał fałszywą ewangelię rozpowszechnianą wśród Galacjan mianem innej („heteros”) ewangelii, była ona bowiem odmienna, różna od tego, co głosił Paweł i inni apostołowie (Galacjan 1:6). Wobec tego Duch Święty nie jest innego rodzaju, innej natury – na przykład nie jest bezosobową siłą – lecz odpowiada naturze Pana Jezusa, także jest Osobą i to Boską, skoro miał w pełni zastąpić Syna Bożego.
Duch Święty posiada uczucia:
Miłość: „Proszę was tedy, bracia, przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i przez miłość Ducha, abyście wespół ze mną walczyli w modlitwach, zanoszonych za mnie do Boga” – Rzymian 15:30, BW;
Radość: „A wy staliście się naśladowcami naszymi i Pana i przyjęliście Słowo w wielkim uciśnieniu, z radością Ducha Świętego” – 1 Tesaloniczan 1:6, BW;
Smutek: „A nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia” – Efezjan 4:30, BW.
Uwaga: Bezosobowa moc lub siła w ogóle nie żywi żadnych uczuć, nie może przejawiać miłości, radości, nie można też jej zasmucić.
Duch Święty posiada wolę i wyraża ją:
Chce: „A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam […] Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce” – 1 Koryntian 12:4, 11, BW.
Uwaga: występuje tu greckie słowo „bulomai”, które znaczy „chcieć, pragnąć, zamierzać, postanawiać”. Zatem Duch Święty rozdziela Swe dary według swego upodobania.
Ustanawia nadzorców (biskupów):
„Uważajcie na samych siebie i na całą trzodę, w której Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście paśli Kościół Boga, który On nabył własną krwią” – Dzieje 20:28, Przekład ekumeniczny, dalej PE.
Powołuje i wysyła misjonarzy:
„A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem […] A oni, wysłani przez Ducha Świętego, udali się do Seleucji, stamtąd zaś odpłynęli na Cypr” – Dzieje 13:2, 4, BW.
Prowadzi:
„Potem Duch zaprowadził Jezusa na pustynię, aby został przez diabła poddany próbie” – Mateusza 4:1, PE;
„Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi” – Rzymian 8:14, BW.
Zabrania:
„Przeszli Frygię i krainę galacką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić Słowo w Azji. Gdy przybyli do Myzji, próbowali pójść do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im” – Dzieje 16:6, 7, PE.
Uwaga: Duch Święty jest zarazem Duchem Jezusa, gdyż Pan sam powiedział: „Kiedy przyjdzie Orędownik, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On da świadectwo o Mnie” – Jana 15:26, PE.
Sposób, w jaki ludzie mogą odnosić się do Ducha Świętego świadczy o tym, że jest Osobą:
Bywa kuszony: „Dlaczego zmówiliście się, by kusić Ducha Świętego” – Dzieje 5:9, BW.
Można Go okłamać: „Okłamałeś Ducha Świętego […] Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu” – Dzieje 5:3, 4, BW.
Można Mu się sprzeciwiać: „Wy zawsze sprzeciwiacie się Duchowi Świętemu”- Dzieje 7:51, BW.
Można Go znieważyć: „Znieważył Ducha łaski” – Hebrajczyków 10:29, BW.
Można przeciw Niemu bluźnić:
„Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będzie ludziom odpuszczone, ale bluźnierstwo przeciw Duchowi nie będzie odpuszczone. A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym” – Mateusza 12:31, 32, BW.
Uwaga: Jest to wielce nieprawdopodobne, by można było kusić Ducha Świętego, okłamywać Go, sprzeciwiać się Mu, znieważać Go lub bluźnić przeciwko Niemu, gdyby był jedynie bezosobową siłą. W mowie potocznej nie zdarza się, byśmy takie czyny kojarzyli z jakąś mocą. Trzeba naprawdę dużo złej woli, by mimo takich dowodów wciąż twierdzić, że Duch Święty nie jest osobą.
Duch Święty posiada lub tworzy wspólnotę (społeczność):
„Łaska Pana Jezusa Chrystusa, miłość Boga i wspólnota Ducha Świętego niech będą z wami wszystkimi” – 2 Koryntian 13:13, PE.
Duch Święty rodzi owoce, które mogą pochodzić jedynie od osoby:
„Owocem zaś Ducha jest miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” – Galatów 5:22, 23, PE;
„Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany” – Rzymian 5:5, BW.
Uwaga: Takie cechy, jak miłość, radość, czy dobroć nie mogą być owocem bezosobowej siły, lecz pochodzą od osoby, która jest wzorem tych cnót i udziela ich ludziom.
Czy Duch Święty naprawdę jest Bogiem?
Mamy nadzieję, że dotychczasowe rozważania przekonały naszych czytelników, że Duch Święty jest Osobą. W tym miejscu należałoby zastanowić się nad tym, czy jest Osobą Boską. Jak zapewne wiemy zasadniczymi cechami odróżniającymi Boga od wszystkich istot stworzonych są takie atrybuty, jak: wieczność, wszechmoc, wszechwiedza i wszechobecność. Wszystkie te cechy przypisano w Biblii zarówno Bogu Ojcu, jak i Panu Jezusowi. Zapoznajmy się zatem z wersetami, które te same Boskie przymioty odnoszą do Ducha Bożego:
Duch jest wieczny: „O ileż bardziej krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu” – Hebrajczyków 9:14, BW.
Duch jest wszechmocny: „A jeśli Duch tego, który Jezusa wzbudził z martwych, mieszka w was, tedy Ten, który Jezusa Chrystusa z martwych wzbudził, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez Ducha swego, który mieszka w was” – Rzymian 8:11, BW.
Uwaga: Tylko wszechmocna osoba może wzbudzać umarłych do nieśmiertelnego życia.
Duch jest wszechwiedzący: „Albowiem nam objawił to Bóg przez Ducha; gdyż Duch bada wszystko, nawet głębokości Boże” – 1 Koryntian 2:10, BW.
Duch jest wszechobecny: „Dokąd mógłbym uciec przed twoim Duchem lub przed twoim spojrzeniem? Gdybym wspiął się na najwyższe niebiosa, ty byłbyś tam. Gdybym dokopał się do świata umarłych, ty również byłbyś tam” – Psalm 139:7, 8, Contemporary English Version;
„Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało – czy to Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnicy, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem” – 1 Koryntian 12:13, BW.
Uwaga: Skoro Duch Święty jednocześnie mieszka w chrześcijanach rozproszonych po całej ziemi, to znaczy, że faktycznie jest wszechobecny.
Zauważmy, że nigdzie w Piśmie Świętym powyższych przymiotów nie przypisano człowiekowi, aniołowi ani jakiejś mocy. To znaczy, że Duch Święty mając atrybuty Boskie naprawdę jest Bogiem! Warto w tym miejscu odnotować, że Duchowi Świętemu przypisano też czynności zastrzeżone dla Boga – na przykład zajmuje się On dziełem naszego uświęcenia. „My jednak powinniśmy dziękować Bogu zawsze za was, bracia, umiłowani przez Pana, że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę” (2 Tesaloniczan 2:13, BW). „Do wybranych zgodnie z uprzednim planem Boga Ojca, przez uświęcenie w Duchu, do uległości [ewangelii] i do pokropienia Krwią Jezusa Chrystusa!” (1 Piotra 1:2, Biblia Poznańska). „[Jest to Ewangelia] o Jego Synu – pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości („Ducha poświęcenia” – BG) przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym – o Jezusie Chrystusie, Panu naszym” (Rzymian 1:3, 4, BT). „A takimi niektórzy z was byli; aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego” (1 Koryntian 6:11, BW). Jak zauważył ks. Augustyn Jankowski, „W Piśmie świętym dzieło uświęcenia i udzielania natchnienia jest sprawą wyłącznie samego Boga, nigdy zaś nie pochodzi od aniołów. Tymczasem obie te czynności przypisuje się Duchowi Świętemu” („Zarys pneumatologii Nowego Testamentu”, s. 37).
Jak już wspomnieliśmy, zgodnie z Ewangelią według Jana 14:16-18, Duch Święty miał się okazać w pełni godnym zastępcą Chrystusa. Miał być innym Pocieszycielem, ale tego samego rodzaju. Bezosobowa siła w żadnym wypadku nie mogłaby być zastępcą Pana Jezusa. Właściwie reprezentować Go mogłaby jedynie Osoba i to Boska, równa Jemu co do natury.
Przypomnijmy też sobie, że Apostoł Piotr w Dziejach Apostolskich 5:3, 4 (BW): zarzuca Ananiaszowi: „okłamałeś Ducha Świętego”, a za chwilę uzupełnia: „Nie ludziom skłamałeś, lecz Bogu”. Gdyby Duch Święty nie był Osobą Boską, apostoł Piotr nie mógłby stwierdzić, że okłamanie Ducha Świętego jest zarazem okłamaniem Boga. Ponownie przyjrzyjmy się też Ewangelii według Mateusza 12:31, 32: „Dlatego mówię wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą ludziom przebaczone, lecz bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu nie będzie przebaczone. Każdemu, kto powiedziałby słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, zostanie przebaczone. Temu jednak, kto powiedziałby słowo przeciwko Duchowi Świętemu, nie zostanie przebaczone ani teraz, ani w wieczności” (PE). Grzech, o którym tu mowa nie byłby tak srogo potępiony, gdyby był jedynie wystąpieniem przeciwko bezosobowej sile. Skoro bluźnierstwo przeciwko Duchowi Świętemu pociąga za sobą tak straszliwe skutki, to obiektem tego występku nie może być nikt inny, tylko Bóg. Tak więc mamy dostateczne powody, by całym sercem wierzyć w to, że Duch Święty jest Bogiem.
Wyjaśnienie pozostałych wątpliwości
Niektórzy dociekliwi poszukiwacze prawdy zastanawiają się też nad kilkoma innymi zarzutami wobec osobowej natury Ducha Świętego. Omówmy niektóre z nich.
Duch Święty został nazwany darem, na przykład w Dziejach Apostolskich 2:38 (BW) czytamy „otrzymacie dar Ducha Świętego”. To wcale nie oznacza, że Duch nie jest osobą. Przecież o Chrystusie napisano w Liście do Efezjan 5:2 (BW), że „siebie samego wydał za nas jako dar i ofiarę Bogu ku miłej wonności”.
Chrześcijanie stają się „uczestnikami Ducha Świętego”, zgodnie z Listem do Hebrajczyków 6:4 (BW), więc mają w Nim dział lub udział, a działu nie można mieć w osobie, tylko w jakiejś rzeczy czy sprawie. Jednakże w tym samym liście napisano: „jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną” (Hebrajczyków 3:14, BT). Zatem fakt, że możemy uczestniczyć w Duchu Bożym, mieć w Nim dział, nie zaprzecza Jego osobowemu charakterowi, możemy bowiem być także uczestnikami Chrystusa. Psalmista mówi o Jahwe: „Pan jest działem moim i kielichem moim”, choć wierzył, że jego Bóg jest osobą.
„To prawda, że Duch Święty został w niektórych wersetach przedstawiony osobowo, ale jest to tylko personifikacja. Podobnie osobowo przedstawiono grzech (Rzymian 7:11), śmierć (Rzymian 5:17) i mądrość (Mateusza 11:19)”. Wypada się zgodzić z tym, że w Biblii czasami występują personifikacje, lecz należy pamiętać o tym, iż służą one dobitniejszemu przedstawieniu myśli. Powyżej zamieściliśmy niepełny wykaz wersetów, w których Duch Święty został przedstawiony osobowo. Wiele z nich w ogóle nie nosi znamion personifikacji. Czym na przykład wytłumaczyć fakt, że w jednym rozdziale Listu do Rzymian przypisano tą samą czynność Duchowi Świętemu i Panu Jezusowi? Dlaczego przypisano im wspólne wstawianie się za wierzącymi, a w przypadku Ducha Świętego podkreślono, że czyni to „ponad miarę”? Widać to w Grecko-polskim Nowym Testamencie: „sam Duch ponad miarę wstawia się wzdychaniami niewymownymi; zaś Badający serca wie, czym jest zamysł Ducha, że według Boga wstawia się za świętymi […] Pomazaniec [Jezus] […] wstawia się za nami” (Rzymian 8:26, 34). Analogicznie w Ewangelii według Jana przypisano Duchowi Świętemu rolę podobną do roli Chrystusa, miał być Pocieszycielem tego samego rodzaju. Gdyby zakwestionować wszelkie wzmianki biblijne o osobowej naturze Ducha Świętego – a jest ich wiele – równie dobrze można by zwątpić o osobowym charakterze Jezusa, czy innych osób. Duch Święty nie jest tylko czasami przedstawiony jako osoba, i to w celu zaakcentowania jakiejś myśli, lecz w bardzo wielu miejscach. Należy po prostu bez uprzedzeń i z gorącą modlitwą o Ducha Świętego przeanalizować wszystkie miejsca na Jego temat, pamiętając, że Jego natura została w pełni objawiona na kartach Nowego Testamentu, zwłaszcza w Ewangelii Jana.
„W Biblii nie ma żadnej modlitwy do Ducha Świętego, nie opisano w niej też, aby ktokolwiek oddawał Mu cześć”. To prawda, lecz wynika to z faktu, że Duch Święty ma inną rolę do spełnienia. Pan Jezus zapowiedział o Duchu: „On Mnie uwielbi, bo z Mojego weźmie i wam objawi” (Jana 16:14 PE). Zadaniem Ducha Świętego jest kierowanie naszej uwagi na Chrystusa i otoczenie Go chwałą. Duch nie kieruje uwagi na siebie. Jak podkreślił ks. Augustyn Jankowski, „misją Ducha Świętego jest dawanie świadectwa o Jezusie jako Mesjaszu objawionemu z łaski Boga, przepowiedzianemu przez proroków” („Zarys pneumatologii Nowego Testamentu”, s. 29). Według Listu do Efezjan 2:18 (BT) prawdziwe oddawanie czci Bogu polega na tym, że „przez Niego [Chrystusa – przypis N. Ch.] jedni i drudzy [Żydzi i poganie – przypis N. Ch.] w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca”. Tak więc mamy oddawać cześć Bogu Ojcu przez Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Świętym. Nic zatem dziwnego, że najczęstsze modlitwy w Nowym Testamencie są kierowane do Ojca w imieniu Jezusa. Warto jednak zaznaczyć, że znajdujemy też szereg miejsc, w których adresatem modlitw i wyrazów czci jest Pan Jezus, zgodnie z Ewangelią Jana 5:23 (PE): „aby wszyscy oddawali cześć Synowi, jak oddają cześć Ojcu”. Zatem brak wzmianek o modlitwach do Ducha Świętego nie umniejsza Jego Boskości, a raczej wskazuje na Jego odmienną rolę, która polega na objawianiu prawdy o Chrystusie i o Bogu Ojcu. Niemniej jednak, już dość wcześnie wśród chrześcijan zyskał uznanie pogląd, że Duch Święty również odbiera chwałę. I tak, w pochodzącym z II wieku dziele „Męczeństwo Polikarpa” znajdujemy taką modlitwę skierowaną do Boga Ojca: „Dlatego też za wszystko Cię chwalę, błogosławię, wielbię przez Arcykapłana wiecznego i niebieskiego, Jezusa Chrystusa, Twego Syna umiłowanego, przez którego Tobie z Nim i z Duchem Świętym chwała i teraz i na przyszłe wieki. Amen” („Ojcowie apostolscy”, s. 108). Trudno dopatrzyć się w tej modlitwie czegoś złego. Skoro Duch Święty jest Bogiem, oddawanie Mu czci lub modlenie się do Niego na pewno nie jest rzeczą naganną. Ważne jest tylko, by kult Ducha Świętego, widoczny zwłaszcza w niektórych Kościołach charyzmatycznych, nie usunął w cień Osób Boga Ojca i Syna Bożego, na które Ów Duch wskazuje. Przypomnijmy, że celem jest oddawanie czci Ojcu przez Jezusa, w Duchu Świętym (Efezjan 2:18), zaś oddawanie czci Synowi jest zarazem oddawaniem chwały Ojcu (Jana 5:23, 1 Jana 2:23).
Wnioski
Drogi czytelniku, jeśli jesteś Świadkiem Jehowy, argumenty przedstawione w tym opracowaniu mogą ci się wydać obce i trudne do przyjęcia, byłeś bowiem przyzwyczajony do zupełnie odmiennej wykładni Słowa Bożego. Zapewne też pierwszy raz spotkałeś się z rzeczową krytyką doktryny „Strażnicy” o Duchu Świętym. Zachęcamy cię jednak, żebyś nie odsuwał od siebie tego tematu, lecz ponownie go rozważył, zgodnie z radą apostoła Pawła: „Rozważ, co mówię, a Pan da ci właściwe zrozumienie wszystkiego” (2 Tymoteusza 2:7, BW). Proś Boga o mądrość. Zbadaj tę sprawę gruntownie, by się czasem nie okazało, że głosisz „innego ducha”, a nie prawdziwego Ducha Świętego (2 Koryntian 11:4, BW). Na pewno pomocne będzie przeanalizowanie wszystkich biblijnych wzmianek o Duchu Świętym przy pomocy konkordancji biblijnej.
Skoro w twoim przekonaniu docierasz do ludzi jako głosiciel prawdy, ciąży na tobie ogromna odpowiedzialność. Zalecamy ci, byś przeanalizował tę i inne nauki twej organizacji w świetle Biblii i miarodajnych źródeł. Zmniejsz ilość godzin przeznaczanych na głoszenie i czytanie literatury Towarzystwa Strażnica. Poświęć więcej czasu na poważną, samodzielną analizę twych podstaw wiary na podstawie krystalicznie czystego Słowa Bożego. Proś Boga o Ducha Świętego, gdyż bez Jego oświecenia łatwo się pogubisz. Na pewno zależy ci na tym, by stawić się przed Bogiem „jako godny uznania, jako pracownik nie mający się czego wstydzić, poprawnie władający słowem prawdy” (2 Tymoteusza 2:15, NŚ). Weź przykład z apostoła Pawła, który upewnił się, czy głosi prawdziwe przesłanie ewangeliczne, „żeby się czasem nie okazało, że daremnie biegnę czy biegłem” (Galacjan 2:2, BW). Modlimy się o to, by w twoich poszukiwaniach prowadził cię Duch Święty.
Niniejszy artykuł jest niepełną, roboczą wersją jednego z rozdziałów przygotowywanej książki. Na pewno damy o niej znać.
Copyright © Natan Chesed, 2002.