Dziesięc Przykazań: cz. II: miłość do Boga

 Autor: Szymon Matusiak

 

Ostatnio wyjaśniliśmy sobie, że choć jako ludzie objęci Nowym Przymierzem nie podlegamy Prawu Mojżeszowemu, to jednak spełniamy te przykazania tegoż Prawa, które zostały powtórzone lub potwierdzone w Nowym Testamencie. Dzisiaj zapoznamy się z konkretnymi przykazaniami Dekalogu. Omówimy pierwsze cztery przykazania, które według tradycyjnego podziału dotyczą miłości do Boga. Pozostałych sześć przykazań dotyczących miłości bliźniego planujemy rozważyć przy najbliższej okazji.

 

Ja jestem Jahwe, twój Bóg, którym cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli” (2 Mojż. 20:2)

Wstęp do Dekalogu wskazuje, że podane w nim przykazania nie pochodzą od Mojżesza, lecz od samego Boga. Nawiązuje on do naszej relacji z Bogiem.

 

1. „Nie będziesz miał innych bogów obok mnie” (2 Mojż. 20:3)

Końcowe słowa tego wersetu bywają też tłumaczone: „z ujmą dla mnie” lub „ze szkodą dla mnie”. Prawdopodobnie większość z nas rzadko podlega pokusie oddawania czci jakiemuś innemu bóstwu, np. czczonemu w hinduizmie. W czasach ostatecznych lud Boży stanie w obliczu poważnej próby – antychryst zażąda dla siebie boskiej czci, i będzie prześladował tych, którzy nie będą skłonni go wielbić (2 Tes. 2:3, 4; Obj. 13:7, 15).

 

Jednakże już obecnie możemy dopuszczać się kultu obcych bogów w bardziej subtelnej formie. To, co stawiamy w naszym życiu na pierwszym, zarezerwowanym dla Boga miejscu staje się naszym bóstwem (Kol. 3:5; Efez. 5:5). Jeśli gotowi jesteśmy ponosić wszelkie ofiary, by osiągnąć jakiś cel lub zdobyć jakąś rzecz, lecz tym celem lub rzeczą nie jest chwała Boga, to pożądany obiekt staje się naszym bożkiem. Bałwochwalstwo polega na bezgranicznym oddaniu się czemukolwiek lub komukolwiek poza jedynym prawdziwym Bogiem. Dla niektórych ich bogiem jest własny brzuch, to znaczy ich przyziemne korzyści i przyjemności (Filip. 3:19; Rzym. 16:17, 18). Wielu czci pieniądze, dobra materialne i rozrywki (Mat. 6:24; 2 Tym. 3:4). Dla innych najważniejszą wartością w życiu jest sukces i kariera zawodowa lub naukowa oraz sława, jaka temu towarzyszy (Mat. 16:26; Przyp. 25:27 BG: „Jako jeść wiele miodu nie jest rzecz dobra: tak szukanie własnej sławy jest niesławne”). Inni kierują się żądzą władzy. Sprzeczne z tym przykazaniem jest również stawianie na miejscu należnym Bogu swej rodziny lub dzieci (1 Sam. 2:29, 30). Być może najczęściej człowiek pysznie stawia na pierwszym miejscu własne „ja” (Mat. 16:24). Czasami nawet służba dla Boga jest służbą dla samego siebie, dla własnej chwały. Może się też zdarzyć, że choć szczerze angażujemy się w służbę chrześcijańską, to jest ona dla nas ważniejsza od samego Boga.

 

Jeśli jesteśmy skłonni do zastępowania Boga czymś innym, weźmy sobie do serca największe przykazanie: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej” (Mat. 22:37). Gdy uświadomimy sobie, jak wielki jest Bóg oraz co czynił, co czyni i co jeszcze uczyni dla naszego dobra, będziemy Mu z wdzięcznością służyć (Ps. 103:2). Dlatego wszystko, co czynimy, róbmy na chwałę Bożą (1 Kor. 10:31). Zawsze, stale i wszędzie pamiętajmy o Bogu (Przyp. 3:6).

 

2. „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz się kłaniał przed nimi i nie będziesz im służył, ponieważ Ja, Jahwe, twój Bóg jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą, okazuję zaś łaskę tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań” (2 Mojż. 20:4-6)

 

Pierwsze przykazanie dotyczyło obiektu naszej czci, zabraniając nam wielbienia fałszywych bóstw. Natomiast drugie dotyczy sposobu oddawania czci Bogu, gdyż zakazuje niewłaściwych form kultu. Stwórca nie dozwala, by oddawano Mu cześć przy pomocy wizerunków.

 

Na czym polega zło kultu obrazów? Gdy Aaron za namową ludu ulał cielca, miał on być wyobrażeniem prawdziwego Boga, Jahwe (2 Mojż. 32:4, 5 – słowo „elohim” użyte w wersecie 4 można też przetłumaczyć na „Bóg”). W Biblii Tysiąclecia zamieszczono następujący przypis: „Złoty cielec nie był posągiem jakiegoś bóstwa egipskiego, jak krowa Hator czy byk Apis, ale samego Jahwe”. Cielec miał wyobrażać jeden z przymiotów Boga, Jego moc lub wszechmoc. Tymczasem wielkość Najwyższego nie ogranicza się jedynie do Jego mocy. Zatem takie ukazanie Boga było pomniejszeniem Jego chwały i wielkości oraz zubożeniem Jego wspaniałości. Zresztą żaden obraz nie jest w stanie ukazać chwały Boga (Izaj. 40:18, 19; 42:8). Niegodziwość kultu wizerunków polega na tym, że w rzeczywistości zamiast Bogu, który jest godzien wielbienia, oddaje się cześć stworzeniu, które na wielbienie nijak nie zasługuje (Rzym. 1:21-25).

 

Teolodzy katoliccy i prawosławni usprawiedliwiają kult obrazów faktem, że Syn Boży stał się człowiekiem. Twierdzą, że skoro Bóg zjednoczył się z tym, co widzialne i materialne, to nie ma On nic przeciwko oddawaniu czci wizerunkom Chrystusa, Marii i świętych. To prawda, że Zbawiciel powiedział: „Kto mnie widział, widział Ojca” (Jana 14:9), ale wypowiedź ta ma znaczenie duchowe, a nie fizyczne (Jana 1:14, 16). Sam Chrystus pouczał, że mamy oddawać cześć Bogu „w duchu i w prawdzie” (Jana 4:23, 24), a apostoł Paweł przeczył temu, że „bóstwo jest podobne do złota albo srebra, albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu” (Dzieje 17:29). Twierdzenie, że oddaje się cześć osobie, którą przedstawia wizerunek, a nie samemu wizerunkowi wypowiadali i wypowiadają również pogańscy czciciele bożków.

 

Poza tym, jak powiada przykazanie, Bóg jest zazdrosny, to znaczy domaga się od nas wyłącznego oddania. Jeśli chodzi o nas, to musimy zważać, by nie czcić Boga w sposób spłycony, akcentując zawsze tylko jedną z Jego cech. Gdy się modlimy, unikajmy tworzenia w naszym umyśle jakiś obrazów Boga. Wnikliwe studium Biblii, połączone z modlitwą i rozmyślaniem, pomoże nam być świadomymi niepojętej i niezgłębionej wielkości Boga, której nie da się zamknąć w żadnym obrazie ani symbolu (Ps. 145:3).

3. „Nie będziesz wzywał imienia Jahwe, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Jahwe nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia dla czczych rzeczy” (2 Mojż. 20:7)

 

Józef Flawiusz napisał, że „Trzecie [przykazanie] nakazuje, byśmy nigdy nie przysięgali na Boga w błahej sprawie” („Dawne dzieje Izraela, tom I, s. 181). Faktycznie Słowo Boże zakazuje składania fałszywych przysiąg z powołaniem się na Imię Boga (3 Mojż. 19:12). Czy jednak tylko o to chodzi w tym zakazie? Nie powinniśmy lekko traktować Imienia Bożego Jahwe, Imienia Jezusa ani żadnego innego z Imion Boga. Wypowiadajmy je zawsze z należną czcią. Na przykład nie powinniśmy używać Imienia Bożego jako przerywnika w modlitwie. Mówiąc o Świadkach Jehowy, nie nazywajmy ich „Jehowitami”, gdyż znieważamy w ten sposób Imię Boga.

 

Ponadto, jeśli nasze codzienne życie nie jest godne świętego Boga, wówczas znieważamy Imię Boże (Rzym. 2:21-24). Można mieć jak najbardziej prawowierne przekonania, jeśli jednak nie żyje się zgodnie z nimi, rzuca to złe światło na Boga i Jego prawdę (2 Piotra 2:2). Czcijmy Imię Boże prowadzeniem przykładnego życia (1 Piotra 2:12).

4. „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uczcić. Sześć dni będziesz pracować i wykonywać wszystkie twe prace. Dzień zaś siódmy jest szabatem ku czci Jahwe, Boga twego. Nie możesz przeto w dniu tym wykonywać żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twój niewolnik, ani twoja służąca, ani twoje bydło, ani cudzoziemiec, który mieszka pośród twych bram. Gdyż w sześciu dniach uczynił Jahwe niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Jahwe dzień szabatu i uznał go za święty” (2 Mojż. 20:8-11)

 

Szabat był obchodzony od zachodu słońca w piątek do zachodu słońca w sobotę (Łuk. 23:56-24:1-3). Większość chrześcijan święci niedzielę. Zwolennikami soboty są m.in. Adwentyści Dnia Siódmego. Tymczasem szabat był typowo żydowską instytucją, znakiem Przymierza zawartego na Synaju (2 Mojż. 31:13). Nowy Testament nigdzie nie zaleca chrześcijanom, by przestrzegali szabatu. W żadnym z pism Nowego Testamentu nie znajdujemy też napomnień za naruszanie szabatu. Kluczowy argument biblijny przeciw święceniu szabatu, jakim jest List do Kolosan 2:16, 17 omówiliśmy już w pierwszej części naszego cyklu. Przypomnijmy: W cytowanym tekście wymieniono „święto”, czyli święta doroczne, „nów”, czyli święto comiesięczne, oraz „sabat”, czyli święto cotygodniowe. Są one nazwane „cieniami”, gdyż „rzeczywistością […] jest Chrystus”. Niedobrze zatem byłoby wracać do cieni, skoro mamy realnego Pana.

 

Rozważmy też fakty historyczne. Choć przez długi czas utrzymywał się szacunek dla soboty jako pamiątki stworzenia, Kościół dość szybko zaczął święcić niedzielę, o czym świadczy następująca wypowiedź Ignacego z Antiochii, ucznia apostoła Jana: „Tak więc nawet ludzie żyjący dawniej w starym porządku rzeczy doszli do nowej nadziei i nie zachowują już szabatu, ale obchodzą Dzień Pański, w którym to przez Jezusa Chrystusa i przez śmierć Jego także i nasze życie wzeszło jak słońce” („Do Kościoła w Magnezji” w: „Ojcowie Apostolscy”, s. 75). Chrześcijanie istotnie zgromadzają się w dniu upamiętniającym zmartwychwstanie Pana Jezusa (Dzieje 20:7). Zważajmy, by w ten dzień nie wykonywać żadnej ciężkiej pracy. Dokładajmy wszelkich starań, by cały ten dzień przeżywać w sposób godny Ewangelii.

 

Zakończenie

Rozważyliśmy zatem pierwsze cztery przykazania odnoszące się do miłości do Boga. Pierwsze z nich zabrania oddawania Boskiej czci komukolwiek lub czemukolwiek poza jedynym Bogiem. Drugie przykazanie zakazuje kultu wizerunków, a trzecie nie pozwala na niewłaściwe posługiwanie się Imieniem Bożym. Czwarte nakazuje święcenie dnia odpoczynku. Przykazań tych przestrzegać mogą jedynie ci, którzy są odrodzeni, mają Ducha Świętego i chodzą w Nim (Rzym. 8:4). Dlatego stale napełniajmy się Duchem Bożym, który uzdolni nas do życia zgodnego z Prawem Boga, czyli z Jego objawioną wolą względem nas.

 

Reklama

Skomentuj

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s