Czy Świadkowie Jehowy to protestanci?

 jws_men

Nie. Świadkowie Jehowy powstali w XIX wieku jako ruch w łonie amerykańskiego protestantyzmu. Choć z pewnością blizsi są protestantom niż katolikom w pewnych sprawach (np czytania Biblii; praktyka chrztu), to nie wszystkich (np. autorytet Towarzystwa Strażnica podobny jest do papieskiego). Tak czy inaczej, ani sami się za protestantów nie uważają, ani przez protestantów za protestantów nie są uważani. Powody są następujące:

  • Świadkowie Jehowy sa antytrynitarni (nie wierzą w bóstwo Jezusa Chrystusa ani osobowość Ducha Świętego) podczas gdy protestanci sa trynitarni (wierzą w oba).

  • Świadkowie Jehowy uważają wszystkich nie-Świadków za odstępczą nierządnicę (duchową), podczas gdy protestanci z założenia nie sa ekskluzywistyczni w swym spojrzeniu na zbawienie (Zbawienie naszym zdaniem jest w Chrystusie, a nie jakimś konkretnym, jedynym Kościele; Kościół Chrystusa przekracza granice któregokolwiek z wyznań).

  • Świadkowie Jehowy nie zachowują zasady nadrzędności Pisma Świętego, interpretując je zawsze zgodnie z wykładnią „Strażnicy.” W praktyce jest to powielenie modelu katolickiego (gdzie zawsze najwyższym autorytetem jest nauczanie Kościoła).

     

M.Wichary

2 responses to “Czy Świadkowie Jehowy to protestanci?

  1. Smutne, że uprzedzenie względem Świadków Jehowy rozciąga się również na badaczy Pisma Świętego.

    W przeciwieństwie do Świadków, zupełnie strzegą oni zasady „Sola scriptura”, widząc możliwość uczestnictwa w Kościele Chrystusowym przedstawicieli wszystkich odłamów chrześcijaństwa (idąc za wykładnia Ew. Mat. 16:24 => „Jeźli kto chce iść za mną, niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój, i naśladuje mię!”). Co więcej, ich nauka o „dwóch zbawieniach” daje także nadzieję tym, którzy umarli, jako „niezbawieni”.

    http://epifania.pl/literatura/broszury_5.php?id=16&typ=B

    Ariusz, Michał Servet, Bracia Polscy i Izaak Newton również byli antytrynitarzami. Czy zaprzeczysz, jeśli powiem, że „nieśli swój krzyż” i należeli do chrześcijan?

  2. Moim zdaniem nie jest to uprzedzenie (jeśli za uprzedzenie uważamy niesłuszną złą opinię) lecz rozpoznanie pewnego smutnego faktu.

    Nie zaprzeczam, że konkretni ŚJ czy Badacze to ludzie mili, czy nawet przyjaźni innym. Całkiem możliwe nawet, że Bóg niektórym daje zbacza wiarę. Nie mi o tym rozsądzać.

    To, co mam robić jako człowiek, który w serce wejść nie może, to patrzeć na widzialne oznaki stanu łaski. I na nich się opierać. Tymi oznakami są wyznanie wiary i owoce. Owoce są różne, w zależności od konkretnych osób. Wyznanie wiary pozostaje stałym wyznacznikiem opisującym przekonania określonej grupy.

    Uważam, że antytrynitaryzm stawia poza nawiasem chrześcijaństwa. Jest to historyczny fakt- wszystkie kościoły nazywane chrześcijańskimi w historii wierzą w trynitarną nature Boga (połączenie przekonania o istnieniu jednego Boga i autentycznej troistosci Ojca, Syna i Ducha) bóstwo Chrystusa i osobowość Ducha.

    Dla mnie osobiście najważniejsze jest bóstwo Chrystusa. Chrześcijanin czci Chrystusa. Jeśli czczę stworzenie, to jestem bałwochwalcą. Jeśli więc Chrystus nie jest Bogiem, jestem bałwochwalcą. Dalej, jeśli Chrystus nie jest Bogiem, to nie Bóg jest zbawicielem ludzi. A jest. Mam więc do wyboru:albo oczekiwać innego zbawiciela, Boga, odrzucając chrześcijaństwo (NT), albo wierzyć w bóstwo Jezusa.

    tak to widzę.

    Pozdrawiam i życzę Bożego prowadzenia!

Dodaj komentarz