Czy protestanci uważają małżeństwo za sakrament?

church-wedding_5400M. Wichary

 

Nie. Protestanci uważają, że zarówno małżeństwo jak i rozwód są małżeństwem i rozwodem w 100% niezależnie od tego, czy dokonały się w kościele, czy wobec świeckich władz społeczeństwa. Gdyby małżeństwo było sakramentem, byłoby przeznaczone wyłącznie dla chrześcijan, skoro tylko oni mogą brać udział w udzielaniu środków łaski (sakramentów).

 

Tymczasem naszym zdaniem małżeństwo należy do porządku stworzenia, a więc jest przymierzem danym przez Boga wszystkim ludziom, we wszystkich kulturach, niezależnie od tego, czy są zbawieni, czy nie.  Zgodnie z Rodzaju 2:24 kobieta jest nazwana mężatką i tworzy z mężem unię jednego ciała (małżeństwo) wszędzie tam, gdzie  „opuści maż ojca swego i matke swoją i złączy się z żoną swoją.”

 

To oznacza, że wszystkie związki, które

– łączą się z OPUSZCZENIEM relacji syn-rodzice [i córka-rodzice, co dla pierwotnych czytelników Księgi Rodzaju było oczywiste]

– dla ZŁĄCZENIA w nowopowstałą, określająca dwie osoby w sensie najbardziej podstawowym więź wierności i wyłączności (stania sie jedym ciałem), przede wszystkim, choć nie tylko oczywiście, w sferze seksualnej (która tutaj funkcjonuje jako najbardziej intymna sfera)

 SĄ MAŁŻEŃSTWEM. 

A skoro tak, małżeństwo jest małżeństwem w 100%, niezależnie od wiary bądź niewiary małżonków. Bogu zależy na jego trwałości i właściwym funkcjonowaniu. Otacza je opieką, czego dowodzi jego istnienie we wszytkich kulturach. W tym sensie możnaby powiedzieć, że małżeństwo jest „środkiem łaski”, ale powszechcnej, czyli skierowanej do wszystkich ludzi, bez powiązania ze zbawiniem przez Jezusa Chrystusa.

 

Oznacza to, że Bóg uznaje za męża i żonę każdą taką parę. Oznacza to również, że łamanie wierności w każdym takim związku jest zdradą, czyli  grzechem złamania obietnicy, niszczenia wyjątkowego przymierza, które dla Boga jest bardzo istotne: „Małżeństwo niech będzie we czci u wszystkich,  a łoże nieskalane; rozpustników bowiem i cudzołożników sądzić będzie Bóg” (Hbr 13:4).

 

Niemniej, dla chrześcijan małżeństwo zyskuje nowy wymiar. Jest nim obrazowanie relacji Chrystus-Kościół (Efezjan 5). Jjest źródłem błogosławieństwa i więzią w szczególny sposób otoczoną opieką przez Boga. Bóg nadaje nowy wymiar ustanowieniom stworzenia w kontekście zaufania Chrystusowi.

 

Protestanci biora śluby w kościołach, uważając kościoły za instytucje publiczne. Bóg jest świadkiem składanych obietnic tak samo w kościele jak w Urzędzie Stanu Cywilnego, bowiem sednem małżeństwa jest rozpoznanie, w sposób jednoznacznie przyjęty w określonej społeczności, zarówno owego „odejścia” jak i „złączenia”. Tylko takie jednoznaczne odejście i stowrzenie rodziny przez złączenie sprawia, że unia „jednego ciała” nabiera swego praktycznego, społecznego wymiaru, zgodnie z Bożym zamiarem.  Czyli, wtedy dopiero faktycznie mamy do czynienia z małżeństwem.

 

Związki unikające rozpoznania publicznego małżenstwami nie są, skoro boją sie w jednoznaczny, pełny w skutkach sposób odejść i się połączyć. Dlatego protestanci podkreślają wagę cywilno-prawnego wymiaru składanych obietnic i tworzonej rodziny. Nie sankcjonują ani nie nobilitują związków wolnych jako w jakimkolwiek sensie „małżeństw” w Bożych oczach. Bóg uważa za małżeństwo publiczne odejście i związanie się, wraz z wszystkimi tego kosztami. Unikanie tych kosztów to unikanie małżeństwa. Ich brak, to brak tej wyjątkowej więzi.

Reklama

3 responses to “Czy protestanci uważają małżeństwo za sakrament?

  1. Przyznam się, że w sposób dla mnie nowy przedstawiasz istotę małżenstwa widzianą oczami protestatnta.

    Mam w związku z tym pytanie: A co z rozwodem i ponownym publiczno-prawnym zawarciem zwiazku? Czy poprzednie przysięgi i obietncie są zniesione na rzecz nowych?

  2. To temat kolejny, wynikający z odpowiedzi na pytanie, czy rozwód jest otwartymi drzwiami do kolejnego związku. Tutaj protestanci maja rózne zdanie, ktore przedstawie w oddzielnym wpisie o rozwodach.

    Warto zwrócić uwage, że choć ów społeczny, jawny aspekt życia społeczeństwa jest w kontekście Bożego działania w stworzeniu rozpoznawany jako brany pod uwagę, to jednak jego rozstrzygnięcia prawne są ostatecznie relatywne. Czyli konkretnie, poddane Bożemu prawu, które jest nadrzędne. Dlatego np. pozytywne rozstrzygnięcie władz społecznych odnośnie legalności drugiego związku same w sobie nie przesądzają o tym, ze dla Boga (i kościoła) sprawa równiez została rozstrzygnięta.

    Pozdrawiam!

  3. Pingback: Co mówią protestanci o rozwodach i powtórnych małżeństwach? « świat po protestancku

Odpowiedz na mateuszw Anuluj pisanie odpowiedzi

Proszę zalogować się jedną z tych metod aby dodawać swoje komentarze:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s