Mateusz Wichary
WSTĘP
Zadanie, które wskazuje mi temat to odnaleźć miejsce, kiedy należy ograniczyć wolność słowa, jako obrazę uczuć religijnych.
Spotykamy w nim dwie istotne wartości: wolność słowa oraz obrazę uczuć religijnych. Temat sugeruje również pewną hierarchię: obraza uczuć religijnych ze względu na swą doniosłość ma wprowadzać delimitację granicy wolności słowa.
Czy jest to perspektywa słuszna? Czy w każdym przypadku obraza uczuć religijnych powinna zmuszać do milczenia – wszakże tym właśnie jest ograniczenie słowa w jego wolności?
Mateusz Wichary
Mateusz Wichary
M. Wichary
W rozważania o sprawiedliwości niech wprowadzi nas ostatni wyrok w głóśnej sprawie:
Mateusz Wichary
W trakcie zaprzysiężenia Rick Waren modlił się o nowego Prezydenta USA tymi słowy:
Konsumpcjonizm rozumiem jako pojmowanie sensu życia jako największej możliwej konsumpcji dóbr. Jest to cel najwyższy, uświęcający środki jego osiągania. W amerykańskich filmach widzimy pochwałę tej postawy etycznej. To postrzeganie siebie i innych w kategoriach produktu, i ocenianie wszelkich wydarzeń życia, więzi i pracy w kategoriach osobistej korzyści.
Ewangelia, która panuje w dzisiejszej Ameryce rzadko zasługuje na miano Ewangelii. Jest to tania, rozcieńczona wersja, która jest użyteczna do zapełniania list członkowskich kościołów, ale nie przyczynia się w znacznym stopniu do budowania Królestwa Bożego. To, co mówi o człowieku jest tak ostrożne, że nikogo nie urazi. To zaś, co mówi o Bogu, jest tak ograniczone, że nikogo nie zaniepokoi. To, czego wymaga, jest tak łagodne, że nie poruszy sumienia, nie sprawi odwrócenia się od grzechu, ani nie zawiera wezwania do uczniostwa, które ma wysoką cenę. 
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.